Również, im dłużej siedzę w ostrzeniu na różnych kamieniach to dochodzę do wniosku, że nie ma dobrych i złych kamieni. Tę, które służą do ostrzenia ostrzą. Każdy ostrzy jednak w swój specyficzny sposob, jeden szybciej, drugi wolniej, jeden ma wyższą gradacja inny niższą. Jednak tak naprawdę z każdego kamienia, jak mu się poświęci odpowiednio dużo czasu i chęci, idzie wyciągnąć z niego z zawiesinami nawet 300% normy

Oczywiście mówię tu o kamieniach naturalnych, które mogą się różnić również między sobą

Najlepszym tego przykładem jest właśnie znienawidzony przez niektórych Rozsutec i ADAEE 12K.
W miarę jak każdy zdobywa więcej doświadczenia, dobiera sobie kamień pod siebie, którego sposób ostrzenia mu odpowiada.
Mnie pasuje np. Llin Inwal choć dla wielu to może nie być kamień idealny. Jego gradacja to pewnie ok. 8-9 K, ale jest to kamień dość szybki, dający agresywną krawędź. Po tym kamieniu można jeszcze brzytwę wziąć na balse i brzytwa goli idealnie i łagodnie.