Autor Wątek: Pierwsze golenia maszynką.  (Przeczytany 215499 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline michau

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Podziękowań: 0
  • Miejsce pobytu: Warszawa
Pierwsze golenia maszynką.
« dnia: Grudnia 27, 2012, 23:38:59 »
Za mną pierwsze żyletkowe golenie! ;)
Pędzel i kremy stosuję od samego początku, jednak zawsze z "nożykami". Dziś odebrałem MnŻ Gillette Nacet i zabrałem się do roboty. Trochę ręce mi się trzęsły;)
Zrobiłem 2 przejścia. Z włosem i w poprzek plus poprawki punktowe.

Muszę przyznać, że troszkę krwi poleciało - ściąłem krostki, które maszynka jednorazowa Gillette jakoś omijała. Są to jednak najbardziej wrażliwe u mnie miejsca i zarazem miejsca gdzie najczęściej wrastają mi włoski.

Myślę, że moja skóra potrzebuje trochę czasu na przyzwyczajenie się do nowego sposobu golenia. Pamiętam, że podobnie było gdy "próbowałem się" z maszynką elektryczną. Nawet w instrukcji było napisane, że skóra potrzebuje kilku tygodni na przystosowanie się. hmmm

Następnym razem spróbuję jeszcze z żyletkami Isana.




Maszynka: Muhle R89
Pędzle: Kent Infinity SilverTex, dzika Isana i stary borsuk (polskie rzemiosło)
Żyletki: Isana, Wilkinson, testuję inne. Polsilver, Gillette Nacet, Derby
Kremy/mydla: Biotique Pylmara, Proraso czerwone, Wars, sztyft Palmolive, Nivea, Lider, Old Spice

Offline Vyborny

  • *
  • Wiadomości: 1488
  • Podziękowań: 1
  • Miejsce pobytu: Trzebnica/Wrocław
Pierwsze golenia maszynką.
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 28, 2012, 00:50:47 »
Noo..! Brawo! Skóra się przyzwyczai, daj jej czas 8) Zobaczysz że Ci się spodoba.

Offline kot w butach

  • Stały bywalec.
  • *****
  • Wiadomości: 728
  • Podziękowań: 0
  • Miejsce pobytu: POZ
Pierwsze golenia maszynką.
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 28, 2012, 07:40:06 »
michau gol się co 2-3 dni. Jestem przekonany w 100% że po miesiącu skóra będzie prawidłowo reagować na taką formę golenia  ook

Offline oski

  • Stały bywalec.
  • *****
  • Wiadomości: 3279
  • Podziękowań: 2
Pierwsze golenia maszynką.
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 28, 2012, 09:49:46 »
@michau, użyłeś żyletek Gillette Nacet?

Offline michau

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Podziękowań: 0
  • Miejsce pobytu: Warszawa
Pierwsze golenia maszynką.
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 28, 2012, 11:04:00 »
Dziękuję Panowie za wsparcie:)


Goliłem się wczoraj wieczorem. Dziś czuję, że w miejscach łatwo dostępnych (albo w tych, w których łatwiej mi było utrzymać prawidłowy kąt) skóra jest bardzo gładka, bardziej niż gdy używałem "nożyków".
W innych już tak dobrze nie jest i czuję, że skóra jest delikatniejsza.. Pewnie więcej naskórka ściąłem;)


oski
używałem żyletek Gillette Nacet. Wyrzucić to? Mam jeszcze isanę.
Maszynka: Muhle R89
Pędzle: Kent Infinity SilverTex, dzika Isana i stary borsuk (polskie rzemiosło)
Żyletki: Isana, Wilkinson, testuję inne. Polsilver, Gillette Nacet, Derby
Kremy/mydla: Biotique Pylmara, Proraso czerwone, Wars, sztyft Palmolive, Nivea, Lider, Old Spice

Offline WOJPAP

  • Stały bywalec.
  • *****
  • Wiadomości: 1288
  • Podziękowań: 5
  • Poznać Pana po cholewach
  • Miejsce pobytu: Kraków
Pierwsze golenia maszynką.
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 28, 2012, 12:22:02 »
A z czasem i technikę poprawisz   ook
maszynka Merkur Progress standard , żyletki Triton 3R , pędzel syntetyk Maggard purple 26 mm , mydło do golenia AB , krem do golenia "Wars ", ałun potasowy , after shave " Consul ", balsam koniczynowy " Lawendowa Farma ".

Offline Rabarbar

  • *
  • Wiadomości: 1863
  • Podziękowań: 2
  • Miejsce pobytu: Warszawa
  • Wiek: 35
Pierwsze golenia maszynką.
« Odpowiedź #6 dnia: Grudnia 28, 2012, 12:35:38 »

używałem żyletek Gillette Nacet. Wyrzucić to? Mam jeszcze isanę.



Zdecydowanie wyrzuć żyletki Nacet. Isana powinny być znacznie lepsze, na pewno ostrzejsze.

Offline Matt

  • Stały bywalec.
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Podziękowań: 0
  • Miejsce pobytu: Warszawa
  • Wiek: 38
Pierwsze golenia maszynką.
« Odpowiedź #7 dnia: Grudnia 28, 2012, 13:53:22 »
Chciałem zauważyć, że każdy ma własną twarz i skórę na niej, także co jeden będzie wyrzucał, innemu może się spodobać. Żyletki zwyczajnie trzeba dobrać ? metodą prób i błędów, na sobie i swoim sprzęcie. Ja np. w swoim Gillette Slim Twist z regulacją cenię sobie Wilkinsony, dobrze się sprawdzają, kiedy już sięgnę po żyleciaka. A są i tacy, którzy są z nich niezadowoleni. Feather z kolei był dla mnie zbyt agresywny, choć tę moją maszynkę można skręcić do bardzo delikatnego ustawienia. I tak dalej, i tak dalej? :)

pozdro,
Matt
"Zabytkowa posrebrzana cukiernica z pewnością nie powinna być używana do golenia, to niesmaczne." - Filip_f66


Offline oski

  • Stały bywalec.
  • *****
  • Wiadomości: 3279
  • Podziękowań: 2
Pierwsze golenia maszynką.
« Odpowiedź #8 dnia: Grudnia 28, 2012, 20:30:15 »
Mam tak samo. Dla mnie Bic, uważany za najgorsze ścierwo, jest całkiem dobry. Potrafię się nim od 5 do 7 razy ogolić.

O żyletki Gillette Nacet zapytałem z ciekawości, bo nie napisałeś jakich żyletek użyłeś z maszynką Nacet. O jakości tych żyletek się nie wypowiem, bo nie używałem (chociaż mam ich kilka w szufladzie).

Offline kemot

  • Stały bywalec.
  • *****
  • Wiadomości: 1172
  • Podziękowań: 0
Pierwsze golenia maszynką.
« Odpowiedź #9 dnia: Grudnia 28, 2012, 21:29:53 »
Żyletki nacet nie są pierwszych lotów. Żyletki są naprawdę tanie, nie ma antidotum na te najlepsze, Trzeba indywidualnie dobrać pod siebie. Zakup po paczce a będziesz wiedział o czym mowa.

Offline witeq

  • *
  • Wiadomości: 6617
  • Podziękowań: 7
  • Miejsce pobytu: miasto 44 wysp,Polska
  • Wiek: 50
Pierwsze golenia maszynką.
« Odpowiedź #10 dnia: Stycznia 08, 2013, 23:04:27 »
Żyletki nacet nie są pierwszych lotów.

Fakt,zużyłem 2szt,każdą ogoliłem się 2x i do kosza.Bardzo mnie podrażniały.Kupiłem żyletki Isana(zaliczyłem 2 udane golenia bez podrażnień i pewnie zaliczę  kolejne tym samym egzemplarzem).
Pozdrawiam
Witek

Offline stryszek

  • Nowy Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4
  • Podziękowań: 0
  • Miejsce pobytu: Jastrzębie-Zdrój
Pierwsze golenia maszynką.
« Odpowiedź #11 dnia: Stycznia 22, 2013, 22:21:50 »
Dziś po raz pierwszy ogoliłem się otrzymaną wczoraj moją nową Muhle r89 :) Nie powiem, było to całkiem ekscytujące doświadczenie. Uczucia jednakowoż mam trochę mieszane. Z jednej strony maszynka płynęła wręcz po twarzy, z drugiej zaś już po pierwszym goleniu wiem, że nad techniką będę musiał popracować. Jedno, co mnie zdecydowanie ucieszyło, to fakt, że nie wyglądam po tym pierwszym goleniu jak ofiara niewyżytego rzeźnika :) W zasadzie się nie zaciąłem, a jedynie poszło nieco krwi z małych krostek, których kilka miałem na twarzy i szyi. Chyba polubię tradycyjne golenie :)

Paweł

Offline Robson

  • *
  • Wiadomości: 16977
  • Podziękowań: 24
  • Miejsce pobytu: CK
Pierwsze golenia maszynką.
« Odpowiedź #12 dnia: Stycznia 22, 2013, 22:25:33 »
Bardzo dobre podejście, najważniejszy jest entuzjazm  ook
Nie kłóć się z idiotami - ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem...

Offline witeq

  • *
  • Wiadomości: 6617
  • Podziękowań: 7
  • Miejsce pobytu: miasto 44 wysp,Polska
  • Wiek: 50
Pierwsze golenia maszynką.
« Odpowiedź #13 dnia: Stycznia 22, 2013, 22:32:53 »
Robson dobrze mówisz beer
Pozdrawiam
Witek

Offline reza

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 427
  • Podziękowań: 1
  • Wiek: 40
Pierwsze golenia maszynką.
« Odpowiedź #14 dnia: Stycznia 23, 2013, 13:43:12 »
Najgorzej jest zacząć a póżniej tradycyjne golenie diabelnie wciąga  :)