Zapach: 3/6No cóż, spodziewałem się zupełnie czego innego...
Dla mnie ten zapach jest cytrusowo-słodki z dominacją neroli, mandarynki lub czegoś podobnego - gdzie te kwiaty?
Dominuje skórka cytrynowa, przez którą usilnie przebija się neroli/pomarańcza i coś zielonego - wetyweria?
Niestety całość jest bardzo syntetyczna. Ponieważ nie mogłem się do końca zdecydować poprosiłem moją Panią o opinię

Powąchała i bez chwili wahania stwierdziła, że zapach przypomina jej olejek odstraszający komary

Zapach może nie jest jakiś bardzo niemiły ale mocno chemiczny i na pewno nie kwiatowy.
Na plus to, że po 5-6 goleniach przyzwyczaiłem się i "chemiczność" przestała mnie drażnić,
nie mniej jak dla mnie ten zapach jest niestety kiepski...
Podczas golenia jest dość intensywny. Po goleniu i spłukaniu wodą praktycznie niewyczuwalny.
Wyrabianie piany: 5/6Piana wyrabia się bardzo szybko, w dużej ilości i całkowicie bezproblemowo.
Jest lekka i troszkę za puszysta ale bardzo trwała. Jak dla mnie naprawdę bardzo dobra, prawie doskonała.
Mocne nabicie pędzla, takie na 5-6 przejść zdecydowanie poprawia parametry piany, zwłaszcza poślizg.
W zasadzie nie mam uwag ale do doskonałości w tej kategorii (za wzór stawiam mydła SV) trochę jednak brakuje.
Golenie: 5/6Właściwości zmiękczające zarost oceniam na słabe, a właściwie dla mnie niezauważalne.
Poślizg jest bardzo dobry, zwłaszcza jeśli nie żałujemy produktu natomiast ochrona i amortyzacja poprawna ale przeciętna.
Byłoby znacznie lepiej gdyby piana była bardziej kremowa i tłusta ale i tak jest bardzo dobrze.
Po goleniu: 3/6Krem, moim zdaniem nie ma jakichś wybitnych właściwości pielęgnacyjnych i jest w zasadzie neutralny.
Delikatnie ściąga skórę ale jej nadmiernie nie przesusza i nie podrażnia.
Nie stwierdziłem też żadnych reakcji alergicznych.
Po pierwszym goleniu powstrzymałem się od użycia AS i dopiero po ok. pół godzinie nałożyłem balsam.
Ten eksperyment utwierdził mnie w przekonaniu, że bez użycia balsamu lub AS jednak nie da się obejść ale i tak jest nieźle.
Ocena ogólna: 5/6Po pierwszych 3-4 goleniach byłem zdecydowany dać ocenę ogólną 4/6 ale cierpliwie dotrwałem do końca próbki.
Zdecydowałem się w końcu przyznać ocenę bardzo dobrą ponieważ:
a) z biegiem czasu zapach syntetycznych cytrusów przestał mnie drażnić, nie polubiłem go ale zacząłem tolerować,
b) stwierdziłem, że porządne nabicie pędzla daje pianę o bardzo dobrych właściwościach.
Tak więc pomijając niezbyt dla mnie ciekawy zapach, który może się zresztą komuś spodobać jest to bardzo dobry produkt.
Gdyby przy swoich właściwościach miał zapach Antica Barberia Balsamico to jeszcze dziś zamówiłbym sobie tygielek

I jeszcze trochę o wydajności.
Kremu raczej nie żałowałem i do każdego golenia wyrabiałem ilość piany na 3-4 przejścia a od mniej więcej 5-go golenia
zacząłem zdecydowanie go nadużywać ponieważ zauważyłem, że dobrze to wpływa na poprawę parametrów piany.
Otrzymana próbka stanowiąca 1/10 opakowania wystarczyła mi dokładnie na 10 goleń - całkiem nieźle.
Dziękuję za uprzejmość sklepu
thegent.pl, który udostępnił produkty MONDIAL 1908 do testów.

dla kolegi
@SP3CtRUM za wysiłek włożony w przygotowanie logistyczne całej akcji.