Zapach: 1/6Bardzo słaby aromat. Praktycznie nie wyczuwalny. Żeby coś poczuć trzeba próbkę podstawić pod sam nos. To co daje się wyczuć pachnie ładnie, ma lekko słodki zapach, ale ze względu na słaby aromat ciężko cokolwiek więcej o nim powiedzieć. Na sucho, mandarynki, cynamonu i pieprzu nie jestem w stanie tu wyczuć w tej kompozycji. Podczas golenia zapach nieco się 'ożywia' i czuć przede wszystkim i niestety tylko cynamon. Po goleniu zapach kompletnie znika. W TG bardzo lubię dobrze pachnące kosmetyki do golenia. Niestety na tym zapachu się zawiodłem a z wszystkich dostępnych zapachów Mondial ten był tym, którym byłem najbardziej zainteresowany. Ocena niestety: 1.
Wyrabianie piany: 5/6 Piana z kremu powstaje bardzo szybko. Nie mam żadnych zastrzeżeń do właściwości pianowtórczych kremu. Pieni się bez zbędnych filozofi - nie trzeba się zastanawaić w którą stronę kręcić pędzlem. Podczas testu używałem zarówno syntetycznego Maggara 24 mm jak i borsuka 24 mm. Moja ocena to: 5.
Golenie: 1/6Piana mimo, że powstaje bardzo szybko to nie posiada dobrych właściwości użytkowych. Po pierwsze piana nie jest tłusta. Jest jakby sucha i bardzo lekka - widać dużo drobnych pęcherzyków powietrza. Jej lekkość przypomina mi trochę piankę z puszki... W połowie testu pomyślałem, że daję za mało kremu (ok. 1 g), więc na ostatnie dwa golenia zużyłem odpowiednio po ok. 2,5 g (!). Efekt jak przy 1 g, również mizerny z tym, że piany było tylko więcej.
Podczas golenia odczuwałem dyskomfort, bo krem jakby lekko piekł, a z czasem pieczenie nasilało się. Po jednym goleniu skóra mnie wręcz paliła. Przejrzałem skład i z każdym składnikiem miałem już do czynienia wcześniej w innych produktach, więc stężenie któregoś może być na tyle wysokie, że moja skóra tego nie toleruje.
Goląc się przy użyciu nowej żyletki Feather nieźle się podrażniłem na brodzie co nie zdarzało mi się wcześniej

Myślę, że przy agresywniejszych maszynkach lub kiepskich żyletkach golenie może skończyć się krwawo. Poślizg przeciętny. Właściwości piany oceniam tylko na 1.
Po goleniu: 1/6Po goleniu moja skóra czuła się źle. Była gorąca i zaczerwieniona ze względu na podrażnienia oraz piekącą skórę. Zimna woda na koniec zabiegu pomagała i łagodziła pieczenie. Właściwości nawilżających brak, czuć wręcz lekkie przesuszenie skóry. Balsam, który na ogół stosuję po goleniu (Muhle Organic) również piekł co wskazuje na mocno podrażnioną skórę (balsam ma w składzie alkohol). Właściwości 'po' oceniam 1.
Ocena ogólna: 1/6 Nie wiem co mam myśleć o tym produkcie. Krem praktycznie nie posiada zapachu. Piana mimo, że powstaje bardzo szybko i bez problemu to nie zapewnia prawidłowej ochrony a na dodatek skóra mnie po nim piecze. Trzeba wziąć poprawkę na to, że stałem się dość wybredny względem kosmetyków do golenia i źle znoszę takie doświadczenia. Właściwości kremu jak za takie pieniądze to lekka pomyłka. Moja ocena to 1.
PS. Posiadam też próbkę innego zapachu kremu Mondial i musze powiedzieć, że ten drugi jest lepszy.