Witam Wszystkich. Powracam do TG po bardzo długim czasie. Pierwsza moja maszynka to Wizamet potem Wars (albo odwrotnie już nie pamiętam) używana przez 10 lat. Żyletki Polsilver i Polsilver Iridium. Potem już tylko maszynki systemowe, które wcisnęły się w moją codzienność przez 30 lat. Przez te lata uzbierało się kilka prezentów m.in. Mhule R41, R89 i ostatnio Rockwell C5. Chyba ostatnia maszynka zmotywowała mnie do decyzji o powrocie do TG bo mając taki arsenał szkoda aby leżał odłogiem. Oczywiście pierwsze co, to zacząłem czytać opinie, recenzje i tak oto trafiłem na forum Brzytwa. Nie wiedziałem że jest coś takiego jak agresywność maszynek póki nie zagłębiłem się fora i włos mi się zjeżył jak zobaczyłem opinie o R41 że kosi razem z murawą i może być II bitwa pod Grunwaldem, R89 krzywdy nie zrobi ale szczecina pewnie zostanie, Rockwell C5 jaką płytkę wrzucisz to Grunwald lub szczecina chyba że założysz rozmiar 4 to coś pomiędzy. Cóż jak się samemu nie spróbuje to trudno ocenić. Tak czy inaczej dzisiaj poszedłem w bój i przeżyłem. Jako że na nowo zaczynam przygodę cieszę się że mogę liczyć na Wsze wsparcie niejako w nowym wymiarze golenia. Sam również będę starł dzielić się moimi nowymi doświadczeniami (chyba że się zarżnę to wybaczcie). Pozdrawiam Rafał