Mam podobnie jak macrob, tylko w lustrzanym odbiciu. Jak to leworęczni

Problem nie tylko w diagonalnym posuwie, ale w szerokości ostrza i wklęsłości okolicy cięcia, a tu jeszcze to jabłko A

Początkowo sprawę załatwiała dyżurna jednorazówka, ale teraz mam już pełną wierność TG. Drugi trudny obszar to strefa pod-lewo-uszna. Zarost rośnie do dołu, czyli trzeba go z dołu pod górkę - a tu ucho

wystaje po drodze. Zmiana ręki nawet utrudnia, bo powiększa się wysięg żurawia

.Wypracowałem sobie technikę max rozłożonej brzytwy i krótki pociągnięć pod ucho. Jak się potrenuje to da radę!
Ale nadal uważam, że golenie kogoś niezbyt przystaje do samoobsługi balwierskiej. Trudniej siebie.
PozdrA.