Autor Wątek: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie ...  (Przeczytany 5247 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline MaBorek

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 68
  • Podziękowań: 0
  • Miejsce pobytu: STAROGARD GDAŃSKI, Polska północna
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie ...
« dnia: Maja 05, 2017, 13:16:52 »
Jak wiecie jestem kolekcjonerem żyletek. W przeciwieństwie do części kolegów, których głównie interesuje sam zbiór (jak najciekawszy i największy), interesuje mnie wszystko związane z goleniem nożykami do golenia.
Tu dygresja: nazwa żyletka używana praktycznie wszędzie - oficjalnie jest zakazana, bo pochodzi od nazwiska Gillette'a i zastała przez tą firmę zastrzeżona.
 
O goleniu żyletką wiemy bardzo dużo, od historii ogólnej po technologie.  Ale wiedza o firmach i produktach jest bardzo marna, wręcz szczątkowa. I tu mam prośbę: pomóżcie!
Postaram się zamieścić parę informacji wymagających rozwinięcia. Może komuś uda się znaleźć coś więcej?

Zacznę od znaków zastrzeżonych. Nie mam niestety gwarancji, czy takie ostrza w ogóle się pojawiły, ale może coś się da wyśledzić o firmie? 

"Goliath"
Maleńka żydowska firma pewnie istniała niedługo. Grafika opakowania "zerżnięta" z angielskiej marki "Eclipse", pewnie bez zgody Anglików ... Ochrona znaków graficznych bardzo wtedy kulała i takich "zapożyczeń" jest bardzo dużo, nie tylko w Polsce. Pan Szaja Herschberg nie miał zresztą daleko - "Eclipse" były sprzedawane na rynku polskim przez lata. Załączam stronę z mojej kolekcji z "Eclipse". "Goliatha" nie mam -zresztą nikt inny też - pewnie się te opakowania nie zachowały, jak wiele innych. 

Offline MaBorek

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 68
  • Podziękowań: 0
  • Miejsce pobytu: STAROGARD GDAŃSKI, Polska północna
Odp: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie ...
« Odpowiedź #1 dnia: Maja 05, 2017, 13:20:50 »
Drugi znak towarowy. Znów nie wiemy nic o firmie. Ciekawe, czy żyletki sprzedawane przez pana Mordkę Fiszla Tennenbauma (a może to więcej panów?) były polskiej produkcji?

Offline MaBorek

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 68
  • Podziękowań: 0
  • Miejsce pobytu: STAROGARD GDAŃSKI, Polska północna
Odp: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie ...
« Odpowiedź #2 dnia: Maja 05, 2017, 13:34:52 »
Trzecia zagadka, ostatnia na dzisiaj.
Firma "Grom" z Warszawy jest znana. Maszynki do golenia i nozyki "Grom" były produkowane jeszcze w czasie okupacji, mieli też licencję  na produkcję ostrzy "Mem" (M.E.Meyer z Wiednia).

Ale w załączniku są trzy zastrzeżone nazwy. Ostrza "Błyskawica" były produkowane - w Rosji jeden ze starych  kolekcjonerów miał w zbiorze takie opakowanie. Niestety kolekcjoner zmarł w latach osiemdziesiątych,
a kolekcja - choć nie zaginęła - jest niedostępna. Rodzina nie chce jej sprzedać ani nawet udostępnić opakowań do zdjęć czy skanów. Pozostała pamięć kilku kolegów, którzy opakowanie to widzieli i rysunek odręczny, bardzo zresztą niedokładny.

Czy były "Pioruny"? Tego nie wiemy.

Lewy

Odp: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie ...
« Odpowiedź #3 dnia: Maja 05, 2017, 14:38:44 »
Marku, czy orientujesz się czy produkty firmy Rotbart robione były w Gdańsku (wolnym mieście Gdańsk)?

Offline MaBorek

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 68
  • Podziękowań: 0
  • Miejsce pobytu: STAROGARD GDAŃSKI, Polska północna
Odp: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie ...
« Odpowiedź #4 dnia: Maja 05, 2017, 14:50:08 »
Według mojej wiedzy w Gdańsku nie, Rotbart miał za to filię w Krakowie. W czasie wojny były produkowane tam też ostrza w pudełkach "Feldgrau' (zunifikowane na potrzeby wermachtu). Na tych nożykach były nabijane numery 451GG (451 to numer Rotbarta, GG od General Gouverment).
Jedyna fabryka w Gdańsku miała numer 792. Ich "Feldgrau" nazywało się "Artus".

Na załączonym skanie z mojego zbioru jest jeszcze "Rox" ("Gloria" z Krakowa) i "Saks" ("Mars" ze Lwowa - licencja austriacka)
 

Lewy

Odp: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie ...
« Odpowiedź #5 dnia: Maja 05, 2017, 17:35:48 »
A coś więcej o nożykach produkowanych przez Glorię?
Pytam, bo akurat tej firmy mam maszynkę. Może kiedyś do kompletu utrafię też nożyki.
« Ostatnia zmiana: Maja 05, 2017, 22:35:31 wysłana przez Lewy »

Offline MaBorek

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 68
  • Podziękowań: 0
  • Miejsce pobytu: STAROGARD GDAŃSKI, Polska północna
Odp: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie ...
« Odpowiedź #6 dnia: Maja 05, 2017, 20:40:33 »
No tak...
Świat jest mały. Mam puste pudełko po Glorii i chciałem zdobyć do niego maszynkę, ale ktoś mnie przebił na Allegro... Czy to czasem nie kolega?
Na szczęście ta maszynka nie okazała się niezbędna do mojego istnienia, wszystko więc jest w porządku.

Na poważnie - żyletki Glorii trafiają się dość rzadko. Ja mam mnóstwo opakowań Glorii o numerze katalogowym 3 (K3) i "Rox"-ów, ale są to same opakowania, które nigdy nie były użyte.  Jest to efekt wizyty mojego kolegi w Krakowie u wdowy po panu Otorowskim i zdobycia zapasów opakowań z Jego archiwum.
Jeśli opakowania się przydadzą - mogę kilka przysłać. Ostrze Gloria mam jedno (zresztą używane, ale go, tak jak i ostrza "Rox", występującego w poprzednim załączniku) nie oddam.

O "Glorii" akurat wiemy sporo, choć w większości nie jest wiedza poparta dokumentami. Firma jest jedną z najstarszych polskich wytwórni, tak jak i "Salfers" ze Lwowa.  Otorowski produkował maszynki do golenia, ostrza, noże do maszyn a nawet aparaty do ostrzenia ołówków. W czasie wojny zawiesił działalność i już jej nie wznowił.   
 

Lewy

Odp: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie ...
« Odpowiedź #7 dnia: Maja 05, 2017, 22:43:53 »
Moja Gloria akurat "pochodzi" z ebaya,  więc to nie ja :) W zasadzie wygląda jak klon Rotbarta lub któregoś Gillette.
Maszynkę już odnowiłem natomiast pudełka jeszcze nie. Na forum jest skan katalogu produktów tej firmy.
Jeśli masz jakieś opracowanie historii tej firmy to chętnie bym się zapoznał.

Offline Bloodcat

  • *
  • Wiadomości: 4989
  • Podziękowań: 8
  • I used to be schizophrenic, but we're fine now.
Odp: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie ...
« Odpowiedź #8 dnia: Maja 05, 2017, 22:54:41 »
MaBorek, kiedyś dostaniesz moją kolekcję żyletek : ) . I tyle.
Ośmiel się być mądrym.

Offline MaBorek

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 68
  • Podziękowań: 0
  • Miejsce pobytu: STAROGARD GDAŃSKI, Polska północna
Odp: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie ...
« Odpowiedź #9 dnia: Maja 06, 2017, 00:09:35 »
Widać na eBay-u przegapiłem... No cóż, nie można mieć wszystkiego. Temperówkę "Gloria-strug" za to mam.
Mam też katalog "Glorii" - z tego samego źródła co opakowania - oraz parę reklam, w tym z "Rycerza Niepokalanej" z 1937: "Tylko >>GLORIA<< - firma chrześcijańska"

Offline MaBorek

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 68
  • Podziękowań: 0
  • Miejsce pobytu: STAROGARD GDAŃSKI, Polska północna
Odp: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie ...
« Odpowiedź #10 dnia: Maja 12, 2017, 01:52:26 »
Jeszcze jedna zagadka.
To opakowanie ma kolekcjoner z Warszawy, i na tym kończy się nasza wiedza. Nie wiemy, kto to wyprodukował (raczej jest to nożyk polski).
Może komuś się z czymś kojarzy?