Witaj.
Masz rację, tam gdzie tego kremu nie ma, to faktycznie bardzo łatwo o podrażnienie czy kontuzję. Dlatego przed taką nieznaczną popraweczką, wilgotnymi palcami sprawdzam czy jest tzw. "film" po kremie czy mydle. Dobre produkty pozostawiają cieniutką warstwę, która nie jest widoczna okiem, jednak wystarczy odrobinka wody aby właśnie ten "film" stworzył warstwę "poślizgową". Dzięki temu nie muszę za każdym razem dodawać piany przed poprawkami.
Drugi czynnik to na nagraniu staram się ograniczyć czas, który potrzebny jest do zakończenia zabiegu.
Dziękuje za pytanie i w razie dodatkowych pytań proszę śmiało je zadawać :D
Pozdrawiam.