Mam Proxxon FBS 240/e i bardzo sobie chwalę ten sprzęt. Też kiedyś zastanawiałem się nad zakupem i brałem pod uwagę dremela.
Do proxxona przekonało mnie przede wszystkim trzymanie obrotów pod obciążeniem, będzie się grzał ale obroty trzyma stałe, z tego co pamiętam dremel tak nie ma.
Minusem modelu, który wybrałem jest jak dla mnie umiejscowienie włącznika i guzika blokady futerka. Trzymając w rękach, paluchy jakoś zahaczają mi o ten guzik, a lepiej podczas pracy go nie naciskać. Super sprawdza się osadzony w statywie i uchwycie. Używam go od jakiś 2 lat i nie zaobserwowałem luzów wrzeciona, jedynie futerko mam do wymiany bo się za bardzo wyrobiło. Także ja polecam proxxona.