Autor Wątek: Coticule - kamień o wielu "twarzach".  (Przeczytany 55499 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline macrob

  • *
  • Wiadomości: 11998
  • Podziękowań: 43
  • Miejsce pobytu: Szmaragdowa Wyspa
  • Wiek: 39 lat.
Coticule - kamień o wielu "twarzach".
« dnia: Sierpnia 07, 2012, 12:23:56 »
Witam.
 
 Chociaż te kamienie wszystkie nazywa się tak samo to  różnorodność kolorów,rysunków na powierzchni a także właściwości ostrzenia i polerowania jest ogromna. Jako że mam ich kilka to  postaram się je pokazać i w skrócie opisać. Może pomoże to komuś w późniejszej identyfikacji tych kamieni.
 
 Nie będę podawał nazw warstw ( za wyjątkiem dwóch  kamieni ) gdyż są to kamienie wydobyte w przeszłości i nie da się ich zidentyfikować.
 
 No to jedziemy.
 
 La Dressante. Szybki na zawiesinie , średnio szybki na wodzie.Dobry do wyprowadzania KT.
 
 
 
 
 Les Latneuses , hybryda coti i BBW. Idealny do wyprowadzania KT ale i doskonały wykończeniowiec.
 
 Przednia strona: ultra szybki na zawiesinie , umiarkowanie wolny na wodzie.
 
 
 
 Tylna strona: średnio szybki na zawiesinie , wolny na wodzie.
 
 
 
 Kamień nr. 3.
 
 Ciemno żółty kolor z pomarańczowymi cętkami. Umiarkowanie szybki na zawiesinie , wolny na wodzie.Doskonały wykończeniowiec.
 
 
 
 Kamień nr. 4
 
 Mam go od kilku dni. Jeszcze nie mogę go sklasyfikować. Naturalne połączenie coti i BBW. Pęknięcia na powierzchni bez wpływu na ostrzenie.
 
 
 
 Kamień nr.5
 
 Jasno żółty z czarnymi cętkami. Szybki na zawiesinie , średni na wodzie. Wykańcza ostrze podobnie do kamieni turyngijskich. Doskonały kamień.
 
 
 
 Kamień nr 6.
 
 Kamień z wygladu podobny do La Dressante ale powierzchnia bardziej chropowata. Ultra szybki na zawiesinie z tendencją do samoistnego jej wytwarzania. Wolny na wodzie. Idealny do wyprowadzania KT.
 
 
 
 Na razie tyle.
 
 Proszę was drodzy Coticulierzy  o wstawianie zdjęć swoich kamieni.
 
 Maciek.
 
 
 
 
 

Offline degotia

  • *
  • Wiadomości: 348
  • Podziękowań: 2
  • Miejsce pobytu: łódzkie, dolnośląskie
Odp: Coticule - kamień o wielu "twarzach".
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpnia 09, 2012, 16:49:23 »
W tej chwili na stanie mam tylko jeden Coticule. I wygląda tak:







Kamień jest średnio szybki na zawiesinie i wolny na wodzie. Na zawiesinie w zasadzie tak szybki jak mój BBW. Ostrze wykańcza bardzo ładnie ale wolno. Powierzchnia nie jest idealnie zamknięta w miejscu żył jednak nie zauważyłem żeby to miało negatywny wpływ na ostrzenie. Po doświadczeniach z innymi kamieniami syntetycznymi i naturalnymi zostałem przy coti. Czasem używam jeszcze kamienia MST Mueller, który prezentowałem w innym wątku.

Offline arturro

  • Stały bywalec.
  • *****
  • Wiadomości: 3334
  • Podziękowań: 12
Odp: Coticule - kamień o wielu "twarzach".
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpnia 09, 2012, 20:20:53 »
 Degotia mógłbyś podać wymiary tego coti ?


pozdrawiam
a

Offline macrob

  • *
  • Wiadomości: 11998
  • Podziękowań: 43
  • Miejsce pobytu: Szmaragdowa Wyspa
  • Wiek: 39 lat.
Odp: Coticule - kamień o wielu "twarzach".
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpnia 10, 2012, 11:13:32 »
Witam.

Dzięki za zdjęcia Degotia.
Ciekawa faktura powierzchni. To współcześnie wydobyty kamień czy stary okaz ?

Maciek.

Offline Michał

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 292
  • Podziękowań: 0
Odp: Coticule - kamień o wielu "twarzach".
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpnia 10, 2012, 12:21:02 »
Mój pierwszy coti. Kamień ekstremalnie szybki. Już po kilku X zawiesina robi się ciemno szara.
Używam go nawet na wyszczerbionych ostrzach i nie mam długiej brody na finiszu ;D
Nie ma również problemów z wykończeniem ostrza. Jedyna jego wada to długość.








I młodszy braciszek. Kamień bardzo wolny jak na moje gusta... Trzeba się namachać cztery razy bardziej niż przy wcześniejszym... wydaje sie być nieco bardziej miękki, zawiesina powstaje bardzo szybko.








Jeden obok drugiego, wyraźnie widać różnice w strukturze.






Offline degotia

  • *
  • Wiadomości: 348
  • Podziękowań: 2
  • Miejsce pobytu: łódzkie, dolnośląskie
Odp: Coticule - kamień o wielu "twarzach".
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpnia 10, 2012, 13:39:27 »
Już odpowiadam. Kamień ma wymiary 150x50 [mm] grubość coti 10 mm. Z jakiej warstwy pochodzi to dokładnie nie wiem, kamień jest współcześnie wydobywany kupiłem go jakieś pół roku temu w Niemczech. Porównując jego strukturę do innych to najbardziej zbliżona jest do La Dressante au Blue. Kamień ma takie niebieskawo szare żyły-na zdjęciach niezbyt widoczne. Podczas wykańczania na wodzie czuje się jakby brzytwa ślizgała się po lodzie- taki efekt jakby na powierzchni był olej zamiast wody, na innych coti tego nie było. Generalnie kamień jest dosyć twardy i  trudniej wytwarza zawiesine niz inne które miałem.

Offline uki

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 86
  • Podziękowań: 0
Odp: Coticule - kamień o wielu "twarzach".
« Odpowiedź #6 dnia: Listopada 07, 2012, 22:21:26 »
Mój najnowszy nabytek :










Myślę że może być dość starym kamieniem . Jak widać na zdjęciach coti nie jest do niczego przyklejony . Ostrzyć można po obydwu stronach kamienia ( obie duże płaszczyzny są równiutkie ) . O właściwościach póki co nic nie napiszę bo jeszcze nie miałem czasu wypróbować .

Offline macrob

  • *
  • Wiadomości: 11998
  • Podziękowań: 43
  • Miejsce pobytu: Szmaragdowa Wyspa
  • Wiek: 39 lat.
Odp: Coticule - kamień o wielu "twarzach".
« Odpowiedź #7 dnia: Listopada 08, 2012, 19:20:48 »
Witam.

Pierwszy raz widzę takiego coti. Bardzo ciekawy.
Ta druga strona  może jest hybrydowa? Tylko hybrydy widziałem jedynie w kolorze brązowo-zielonym.

Pytałeś o niego na Artisanshaving?

Gratuluje  ook

Maciek.


Offline uki

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 86
  • Podziękowań: 0
Odp: Coticule - kamień o wielu "twarzach".
« Odpowiedź #8 dnia: Listopada 08, 2012, 20:35:45 »
Witam.

Pierwszy raz widzę takiego coti. Bardzo ciekawy.
Ta druga strona  może jest hybrydowa? Tylko hybrydy widziałem jedynie w kolorze brązowo-zielonym.

Pytałeś o niego na Artisanshaving?

Gratuluje  ook

Maciek.

dzięki :)

Na Artisanshaving nie pytałem .

Szczerze mówiąc na tą chwilę trudno mi odpowiedzieć na twoje pytania , ale mam nadzieję w najbliższym czasie spotkać się z Matt-em i może on , jako że doświadczenie z coti ma dużo większe niż ja ,po obejrzeniu kamienia uzupełni mój opis .

Offline macrob

  • *
  • Wiadomości: 11998
  • Podziękowań: 43
  • Miejsce pobytu: Szmaragdowa Wyspa
  • Wiek: 39 lat.
Odp: Coticule - kamień o wielu "twarzach".
« Odpowiedź #9 dnia: Listopada 08, 2012, 20:40:26 »
Witam.

A próbowałeś już na nim ostrzyć?

Maciek.

Offline uki

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 86
  • Podziękowań: 0
Odp: Coticule - kamień o wielu "twarzach".
« Odpowiedź #10 dnia: Listopada 08, 2012, 20:47:35 »
Witam.

A próbowałeś już na nim ostrzyć?

Maciek.

No właśnie od kiedy go dostałem po prostu nie znalazłem na to chwili . Ale jutro na 100% będzie w użyciu :)

Offline macrob

  • *
  • Wiadomości: 11998
  • Podziękowań: 43
  • Miejsce pobytu: Szmaragdowa Wyspa
  • Wiek: 39 lat.
Odp: Coticule - kamień o wielu "twarzach".
« Odpowiedź #11 dnia: Listopada 08, 2012, 20:51:58 »
Witam.

Jeżeli to LL i będzie miał podobną charakterystykę do mojego to nie będziesz żałował zakupu  :)

Maciek.

Offline Matt

  • Stały bywalec.
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Podziękowań: 0
  • Miejsce pobytu: Warszawa
  • Wiek: 38
Odp: Coticule - kamień o wielu "twarzach".
« Odpowiedź #12 dnia: Listopada 10, 2012, 17:04:27 »
Widzę, że zdjęcia ukiego wcięło niestety.

Wczoraj zrobiliśmy u mnie spotkanie okołobrzytwowe i próbne rozpoznanie tego coticule. Więc tak, co do identyfikacji warstwy, jedno co mogę prawie na pewno powiedzieć, to że nie jest to Les Latneuses ? nie miałem co prawda nigdy kamienia z tej warstwy w rękach, ale na wielu zdjęciach widać u nich niepowtarzalną strukturę, kojarzy mi się nieco ze "skamieniałym dymem" tak bym to nazwał. Kamień ukiego jest w żółtych częściach niemal homogeniczny, z ciemniejszej strony widoczne były tu ciemniejsze, tu jaśniejsze miejsca (pomijam tu inkluzje manganowe [manganianowe?]) ale nie było takich bardziej i mniej przejrzystych obszarów, jak w LL. I tyle można by powiedzieć o warstwach, bo jak wiadomo, identyfikować możemy jedynie warstwy pochodzące z aktualnego wydobycia w Ardennes (brak informacji o charakterystyce dawniej wydobywanych żył), a jest szansa, że to jest kamień ze starszych kopalni lub złóż. Poprosiłem ukiego, żeby strzelił przyzwoite zdjęcia, zobaczymy co powie ekipa na AS.

Kamień na zawiesinie zaskoczył mnie niesamowicie "ziarnistym" feedbackiem po obydwu stronach. Właściwie miałem wręcz wrażenie, jakby zawiesina składała się z bardzo drobnego piachu. Najpierw sprawdziłem ciemniejszą stronę, dość długo jak na brzytwę o szlifie 1/1 nie chciała golić, więc wstępnie można założyć, że tępienie na zawiesinie jest dość znaczne. Szybkość na zawiesinie jak dla mnie chyba w normie, ani szczególnie na plus ani na minus. Jednocześnie ten coticule jest odczuwalnie bardzo twardy i zwarty, nie sprawdzaliśmy tego, ale myślę że i cięższe rzeczy dałby radę pociągnąć bez nadmiernego zużycia. Zmieniłem stronę na jaśniejszą, chcąc sprawdzić czy będą jakieś różnice, ale na zawiesinie zachowywał się podobnie, tj. dalej był taki "gryzący" w odczuciu. Dopiero po dość znacznym rozcieńczeniu zawiesiny brzytwa zaczęła jako tako golić, a że chciałem wycisnąć ile się z kamienia da (a czas też mieliśmy ograniczony), to sięgnąłem po taśmę i przeszedłem do Unicotu. Na czystej wodzie kamień też daje wyraźnie drobnoziarnisty feedback ? szybkość na wodzie jest chyba niewielka, bo o ile pamiętam nie zauważyłem stali pojawiającej się na powierzchni, ale przy Unicocie nie należy robić  zbyt wielu pociągnięć na wodzie. Z kamienia było po tym jakieś HHT-3, wymagające miejscami dopracowania.

Przerwa, pogadaliśmy o tym i tamtym i tak spontanicznie przyszło mi do głowy, żeby sprawdzić jak jest z równością kamienia ? chwyciłem za ołówek, pomazałem kamień i jasną stroną wio na papier 1k. Okazało się, że wyrównanie mu się przydało, a to, ile to zabrało czasu na papierze 1k potwierdziło przeczucie, że jest to zdecydowanie twardy okaz. Po wyrównaniu dośmigałem jeszcze 30+ X-ów na wodzie, trochę żeby dalej brzytwę wyciągnąć a trochę też żeby sprawdzić czy będzie różnica w feedbacku ? może był nieco delikatniejszy, ale drobnoziarnistość była podobna. Ciekawe czy na zawiesinie feedback po tym ulegnie zmianie, ale tego nie sprawdziłem niestety.

Golenie przede mną. Ogólnie trzeba wszystko to wziąć w pewien nawias, bo jak dla mnie jednorazowe spotkanie z kamieniem to za mało żeby jednoznacznie powiedzieć, że jest taki a nie inny, ale wstępne wrażenia są j.w. Uff.

pozdro,
Matt
"Zabytkowa posrebrzana cukiernica z pewnością nie powinna być używana do golenia, to niesmaczne." - Filip_f66


Offline uki

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 86
  • Podziękowań: 0
Odp: Coticule - kamień o wielu "twarzach".
« Odpowiedź #13 dnia: Listopada 10, 2012, 17:31:33 »
Nie wiem czemu zdjęcia zniknęły ( jak widzę to nie tylko te ) . Postaram się szybko przywrócić albo wstawić raz jeszcze :)

Przy okazji dziękuję Mattowi za pokaz na żywo jak ostrzyć na coticule . Dla mnie to naprawdę cenna lekcja :)

Offline macrob

  • *
  • Wiadomości: 11998
  • Podziękowań: 43
  • Miejsce pobytu: Szmaragdowa Wyspa
  • Wiek: 39 lat.
Odp: Coticule - kamień o wielu "twarzach".
« Odpowiedź #14 dnia: Listopada 10, 2012, 22:49:04 »
Witam.

Pomyślałem o LL bo to jedyne coti jakie widziałem bez podklejenia BBW czy łupkiem. Jak wiadomo kamienie naturalne mogą się różnić kolorami. Z chęcią się dowiem co stwierdzą użytkownicy AS.

Uki, czy to nie niezwykłe że można tak szybko naostrzyć brzytwę? Ja jestem zauroczony tymi kamieniami na amen  :)

Maciek.