Odkurzyłem maludę i dzisiaj poszła w obroty, potwierdzam co powyżej,
do bólu łagodna maszynka i przy prawidłowym prowadzeniu robi dobrą robotę,
dla tych co już bardziej obeznani i testowali agresywniejsze zabawki może się wydawać, że to nie ... goli;)
ale to tylko się może wydawać, bo wbrew pozorom jest bardzo skuteczna, nie podrażnia i w sumie bez względu na to jaką żyletkę zapakujemy do głowicy swoje robi.
Rączka malutka, ma to swoje plusy i minusy bo jak kto lubi, ale dzięki temu można manewrować jak się komu podoba i dotrzeć wszędzie na spokojnie.
Dla tych co szukają krainy łagodności moim zdaniem zdecydowanie warta polecenia
