@Bloodcat: Ponieważ uwaga odnosi się do tej konkretnej recenzji, a nie do wszystkich, ustosunkuję się do niej jednak tutaj. Przepraszam kolegów za OT.
Z tym rankingiem już trochę zaczynamy wałkować. Osobiście uważam, że powinien być, bo jest na niego zapotrzebowania. Może być pomocny, przy zawężaniu swojej listy poszukiwań. Zgadzam się jednak, że każdy z nas jest na szczęście inny, więc i potrzeby są różne. O rankingu poszczególnych autorów też już kiedyś się wypowiadałem. Dla mnie sporą wartością mogłoby być analizowanie wyborów osób z którymi szczególnie często się zgadzam. Zauważyłem, że podobne do moich oceny ma np. Rafifafi i Archi, więc ich oceny są dla mnie szczególnie cenne, bo umożliwiają znacznie ograniczyć margines błędu podczas dokonywania zakupów. Co prawda w przypadku Rafifafiego biorę poprawkę na jego problem z aromatem sandałowym, a w opiniach Archiego staram się uwzględnić jego "zwichrowanie" w stronę właściwości antyalergicznych.
Jest coś takiego jak ergonomia czytania. Badania dowodzą, że przeciętny człowiek najlepiej czyta tekst złożony w łamach składających się z wierszy zawierających 50-75 znaków. Po powiększeniu tekstu jakiego dokonałem, łam i tak jest o wiele za pojemny, bo na ekranie mojego małego laptopa zawiera średnio 107 znaków w każdym wierszu. Na ekranie zewnętrznego monitora jest jeszcze gorzej. Rozwiązaniem byłoby zdecydowane zwężenie "kolumny" tekstu podstawowego i zwiększenie czcionki jeszcze ponad to, co używam w recenzjach.