Autor Wątek: Maurer & Wirtz Tabac Original Rasierseife - recenzja mydła do golenia [Mirx]  (Przeczytany 35022 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mirx

  • *
  • Wiadomości: 1242
  • Podziękowań: 7
  • Miejsce pobytu: Warszawa
  • Wiek: 48
Założona w 1845 roku przez Michaela Mäurera i jego pasierba Andreasa Augusta Wirtza firma Maurer & Wirtz, to przedsiębiorstwo z niepodważalnymi tradycjami. Początkowo spółka zajmowała się produkcją różnego rodzaju mydeł, w tym cenionego w wielu krajach mydła do golenia Stolberg. W 1938 roku, w Wiedniu rozpoczęto produkcję luksusowych mydeł Tabac, by w roku 1950 stworzyć na ich bazie całą linię Tabac Original. Wprowadzona na rynek w tym samym roku linia perfum Nonchalance, po 10 latach doczekała się linii wód kolońskich.



W wyniku przejęcia w 2007 roku od Procter and Gamble, portfolio Maurer & Wirtz poszerzyło się m. in. o linie Sir Irisch Moos oraz bardzo znane wody kolońskie 4711. W roku 2011 firma kupiła prawa do kolejnych marek – Windsor i Baldessarini.

Poza Tabakiem Original, firma Maurer & Wirtz produkuje również dwie nowsze linie zapachowe – Tabac Man i lżejszy Tabac Man Silver


Opakowanie i postać
Produkt pakowany jest w ładne i oryginalne ceramiczne słoiki z ciemny, razem z gustownie dobranym wieczkiem. Samo mydło jest twarde, ale od biedy da się formować na zimno – szczególnie po lekkim podgrzaniu. Tabac można też kupić w postaci samego wkładu.
W testach używałem mydła w sztyfcie, które ugniotłem na dnie stalowego tygla. Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że mydło w sztyfcie i tyglu to dokładnie ten sam produkt, inaczej konfekcjonowany.



Zapach
Tabac słynie ze swojego klasycznego zapachu. Tak jak Wars pachnie Warsem, tak Tabac pachnie Tabakiem – po prostu. Jaki mam do niego stosunek? Hmmm… Nie są to moje klimaty, ale mimo to zapach jestem w stanie zaakceptować. Jest dużo bardziej wyrafinowany niż Wars i mniej intensywny. Aromat utrzymuje się dość długo i z biegiem czasu staje się przyjemniejszy. Według serwisu fragrantica, kompozycja składa się w nucie głowy z olejku petit-grain, bergamotka, neroli, cytryna i pieprz. Na nuty serca składają się: lawenda, rumianek, geranium i dąb. Bazę kompozycji tworzą: goździk, drzewo sandałowe, wetiwer, piżmo i ambra.

Skład
Podstawę mydła stanowią zmydlone wodorotlenkami potasu i sodu: kwas stearynowy, łój i olej kokosowy. Skład uzupełniają: gliceryna, EDTA i sól tetrasodowa kwasu etidronowego. Producent dodał jeden, niewinny barwnik – dwutlenek tytanu (CI 77891). Na kompozycję zapachową składa się nieokreślona mieszanina aromatów (parfum) oraz nazwane substancja aromatyczne: limonen, hydroxycytronellal, linalool, cytronelol, kumaryna, 3-metylo-4-(2,6,6-trimetylo-2-cykloheksen-1-ylo)-3-buten-2-on, salicylan benzylu, geraniol, alkohol cynamylowy, izoeugenol, alkohol benzylowy, cytral i eugenol.

Wyrabianie piany
Mydło nie sprawiło mi najmniejszych problemów przy wyrabianiu. Piana powstaje już w tyglu. Po stosunkowo krótkim wyrabianiu otrzymujemy pianę o wzorowej konsystencji – kremową, dość tłustą i pięknie błyszczącą. Co ważne, odpowiednio wyrobiona nie jest ekstremalnie sztywna, ale charakterystycznie ciągnie się. Nie zaobserwowałem raportowanego niekiedy problemu z wysychaniem. U mnie piana w ciągu całego golenia była trwała. Zostawiłem ją nawet z ciekawości na 20 minut i co prawda na wierzchu powstała cieniutka, wyschnięta warstwa, jednak pod spodem zachowała wszystkie swoje walory.

Golenie
Piana ma świetne właściwości. Dzięki swej gęstości bardzo dobrze amortyzuje ruchy ostrza. Poślizg jest bardzo dobry, ale nie wybitny. Próbowałem nawet sprawdzić, jak na zmianę tej właściwości wpłynie dodatek większej ilości wody przy wyrabianiu. Niestety, niewiele to dało. Piana straciła na konsystencji, a poślizg tylko w niewielkim stopniu uległ poprawie.   

Po goleniu
Tabac całkiem nieźle prezentuje się po zabiegu golenia. Przyznam się, że odrobinę więcej oczekiwałem jeśli idzie o właściwości pielęgnacyjne, ale i tak nie jest źle. Nie wysusza skóry, ale i nie nawilża tak jak mają to w zwyczaju np. Mitchell’s Wool Fat, czy I Coloniali. Nie sądzę jednak, aby ktokolwiek mógł się czuć z tego powodu bardzo rozczarowany. Zapach, jaki mydło pozostawia po goleniu jest dość trwały i zyskuje rozwijając swą głębię.

Cena
Produkt dostępny jest w Polsce. Wkład o masie 125 g kosztuje 43 zł, a taka sama ilość w ceramicznym tyglu 85 zł. Za naszą zachodnią granicą produkty Tabac można kupić oczywiście trochę taniej. Dla porównania, w sieci Müller za wkład trzeba zapłacić 7,25€, czyli poniżej 30 zł, a za mydło w tyglu 12€, czyli ok. 50 zł.
Mydło jest dość wydajne. Opakowanie powinno wystarczyć na 5 miesięcy codziennego golenia, co przekłada się na cenę jednego zabiegu w wysokości 0,29 zł. 

Podsumowanie i ocena
Mydło Tabac, to bez wątpliwości produkt najwyższej klasy. Stosunkowo wysoka cena z nawiązką usprawiedliwiona jest bardzo dobrymi właściwościami użytkowymi – łatwością wyrabiania i trwałością piany, całkiem niezłym poślizgiem i satysfakcjonującym wrażeniem po goleniu. Jak to zawsze bywa, zapach jest parametrem najbardziej subiektywnie odbieranym i tutaj Tabac wzbudza kontrowersje. Pomimo, że klasyczny aromat nie trafia w mój gust, doceniam jego nietuzinkowość.

Długo zastanawiałem się, czy Tabac nie zasługuje jednak na 8 punktów w ocenie ogólnej. Doszedłem jednak do wniosku, że gdybym miał wybrać pomiędzy Tabakiem a I Coloniali, zdecydowałbym się na włoski produkt i to nie tylko z powodu lepiej odpowiadającemu mi aromatu, czy odrobinę lepszego poślizgu, ale również dla bardziej dopracowanych właściwości pielęgnacyjnych.

Tabac raczej nie zagości na stałe w mojej łazience, jednak polecam zakup każdemu kto gustuje w dobrych, wyrafinowanych, klasycznych, męskich aromatach.

Moja ocena: 7/10 (bardzo dobry produkt)
- zapach: 5/10,
- łatwość wyrabiania piany: 10/10,
- trwałość piany: 10/10,
- efektywność golenia (poślizg, zmiękczanie zarostu, dokładność itp.): 7/10,
- właściwości pielęgnacyjne: 6/10,
- opłacalność: 7/10

Punktacja: 0 - tragiczny, 1-2 - słaby, 3-4 - taki sobie, 5-6 - dobry, 7-8 bardzo dobry, 9 - niemal doskonały, 10 - wybitny


PS. Dziękuję Rafałowi (Rafifafi) za udostępnienie sporej próbki mydła.
« Ostatnia zmiana: Marca 25, 2015, 14:40:05 wysłana przez Mirx »

Offline vasco

  • Stały bywalec.
  • *****
  • Wiadomości: 513
  • Podziękowań: 2
Bardzo ciekawa, konkretna i dla mnie pomocna recenzja, jak rowniez ciekawe pioro. Dzieki  beer

Offline kowjack

  • Stały bywalec.
  • *****
  • Wiadomości: 1970
  • Podziękowań: 6
  • Miejsce pobytu: Deszczowa wyspa Ireland
@Mirx to naprawde staje sie juz nudne  ;) Recka jak zwykle, pierwsza klasa  ook Dzieki.
Każdy z nas jest jedyny, niepowtarzalny i kieruje się w życiu powodami niezrozumiałymi dla reszty.

Offline Figon

  • Stały bywalec.
  • *****
  • Wiadomości: 1396
  • Podziękowań: 0
  • Miejsce pobytu: Warszawa
Wcale nie nudne, żądamy więcej Twoich recenzji Mirku  ook Fajnie gdyby był wątek z Twoim prywatnym rankingiem przetestowanych mydelek. W formie listy od najlepszego do najgorszego. Jak w TopGear  ;) Dzięki za mila lekturę.

Offline Mirx

  • *
  • Wiadomości: 1242
  • Podziękowań: 7
  • Miejsce pobytu: Warszawa
  • Wiek: 48
Mam taki plan, aby w dziale recenzji, można było stworzyć ranking wskazanego recenzenta. Właśnie dla tej funkcjonalności nalegam na uzupełnianie recenzji o marginalizowane przez niektórych kolegów oceny liczbowe. Na razie jest jeszcze za mało materiału.

Natomiast już w tej chwili można zrobić spis recenzji konkretnego autora. W wyszukiwarce, w polu wyszukiwania trzeba podać autora, zaznaczyć wyszukiwanie tylko w tytułach i wskazać dział z recenzjami mydeł.

Offline Bloodcat

  • *
  • Wiadomości: 4989
  • Podziękowań: 8
  • I used to be schizophrenic, but we're fine now.
Świetna recka. Zawsze chciałem spróbować tego mydła, ze względu na jego zapach właśnie. Może ktoś się zgodzi wysłać mi konceczek mydła/sztyftu na test, tak tylko do poniuchania : )

A na ' - ' czcionka za duża : /

Dalej.
Po co ranking? : ) Rywalizacja w sztuce dla sztuki i dla kumpli, wydaje mi się niepotrzebna. Jednak pomysł, z pogrupowaniem jakoś recenzji jednego autora może być ciekawy. Można by jakoś posortować działy z recenzjami, 'po produkcie' , 'po autorze' .

edit:
aaaa, Tobie chodzi o ranking produktów... Tak to, co innego.
« Ostatnia zmiana: Marca 24, 2015, 09:31:00 wysłana przez Bloodcat »
Ośmiel się być mądrym.

Offline Mirx

  • *
  • Wiadomości: 1242
  • Podziękowań: 7
  • Miejsce pobytu: Warszawa
  • Wiek: 48
@Bloodcat: Ponieważ uwaga odnosi się do tej konkretnej recenzji, a nie do wszystkich, ustosunkuję się do niej jednak tutaj. Przepraszam kolegów za OT.

Z tym rankingiem już trochę zaczynamy wałkować. Osobiście uważam, że powinien być, bo jest na niego zapotrzebowania. Może być pomocny, przy zawężaniu swojej listy poszukiwań. Zgadzam się jednak, że każdy z nas jest na szczęście inny, więc i potrzeby są różne. O rankingu poszczególnych autorów też już kiedyś się wypowiadałem. Dla mnie sporą wartością mogłoby być analizowanie wyborów osób z którymi szczególnie często się zgadzam. Zauważyłem, że podobne do moich oceny ma np. Rafifafi i Archi, więc ich oceny są dla mnie szczególnie cenne, bo umożliwiają znacznie ograniczyć margines błędu podczas dokonywania zakupów. Co prawda w przypadku Rafifafiego biorę poprawkę na jego problem z aromatem sandałowym, a w opiniach Archiego staram się uwzględnić jego "zwichrowanie" w stronę właściwości antyalergicznych.

Jest coś takiego jak ergonomia czytania. Badania dowodzą, że przeciętny człowiek najlepiej czyta tekst złożony w łamach składających się z wierszy zawierających 50-75 znaków. Po powiększeniu tekstu jakiego dokonałem, łam i tak jest o wiele za pojemny, bo na ekranie mojego małego laptopa zawiera średnio 107 znaków w każdym wierszu. Na ekranie zewnętrznego monitora jest jeszcze gorzej. Rozwiązaniem byłoby zdecydowane zwężenie "kolumny" tekstu podstawowego i zwiększenie czcionki jeszcze ponad to, co używam w recenzjach.
« Ostatnia zmiana: Marca 24, 2015, 10:10:53 wysłana przez Mirx »

Offline Nathan

  • Stały bywalec.
  • *****
  • Wiadomości: 686
  • Podziękowań: 3
  • amabor
  • Miejsce pobytu: Warszawa
Kolejna świetna recenzja, panie dzieju. Miałem Tabac na liście, teraz na pewno go kupię (za jakieś dwa lata sądząc po moich zapasach, hehe). Dobry pomysł z tą większą czcionką.
"Just add water."

Offline Bloodcat

  • *
  • Wiadomości: 4989
  • Podziękowań: 8
  • I used to be schizophrenic, but we're fine now.
Mirx, racja wałkowane były już te oceny. Może faktycznie wrócimy do tych rankingów w innym temacie, rozumiem Cię.

Jeszcze co do czcionki, badania też dowodzą, że człowiek przyzwyczajony do pewnej formy, niechętnie zmienia ją nawet na teoretycznie lepszą. Czytam to forum 2 lata, zawsze w małej czcionce, ta powiększona nawet do naukowych rozmiarów, strasznie rzuca mi się w oczy. Może ze względu na duży monitor właśnie, ale jest mi niewygodna. To jednak moje subiektywne odczucie, więc kończę wywód. Nie ma to ostatecznie dużego znaczenia, bo treści doskonałej nie zmienia.

M. : )
Ośmiel się być mądrym.

Offline don zibi

  • Stały bywalec.
  • *****
  • Wiadomości: 1219
  • Podziękowań: 1
  • ...Kiwaj ze zrozumieniem głową....
  • Miejsce pobytu: Warszawa
Dzięki.... ;)
I mydło i tygielek są świetne

Offline silver

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 299
  • Podziękowań: 0
  • Miejsce pobytu: W-wa
Napisze krótko super recenzja Dziekuje

Offline arturzbsk

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 37
  • Podziękowań: 0
  • R41 - R89 - Slant 37C
  • Miejsce pobytu: Polska
  • Wiek: za dużo
Po lekturze, chyba się skuszę.

Offline arturro

  • Stały bywalec.
  • *****
  • Wiadomości: 3334
  • Podziękowań: 12
Mydło - klasyka gatunku, każdy powinien przynajmniej spróbować.
A recenzja jak zwykle u Mirxa ;)


pozdrawiam
a



Offline wacek_1984

  • Stały bywalec.
  • *****
  • Wiadomości: 2055
  • Podziękowań: 1
  • Jestem tylko w połowie zły.
  • Miejsce pobytu: Piastów
Teraz pytanie, czym różni się krem od mydełka ?:) Mam kremik i jestem zadowolony, zastanawiam się nad mydłem.
Chodzi o to czy jest kraniec wszechświata i czy jest on otoczony drutem kolczastym.

Póki możesz leżeć na podłodze niczego się nie trzymając, wcale nie jestes taki pijany.

Offline chalkadiki

  • Stały bywalec.
  • *****
  • Wiadomości: 1294
  • Podziękowań: 0
  • Veritas super omnia...
  • Miejsce pobytu: Warszawa
Ostatnio się opuściłem z recenzjami ::). Mam to mydło, dzięki mini zakupu grupowego, który został zrealizowany dzięki naszemu Archiemu, ale muszę przyznać,że jeszcze go nie używałem, więc chyba w najbliższym czasie będę miał pretekst, aby go użyć i stworzyć recenzję.

Mirku (Mirx), jak zawsze bardzo dobra i rzetelna recenzja. Czytało mi się ją z przyjemnością, choć muszę o niej zapomnieć by obiektywnie, ocenić to mydło. ;)