Realnie działający preshave

[Mroovkoyad]

Od kilku lat, odkąd przeszedłem na golenie tradycyjne nie moge dograc ostatniego elementu - dobrać działąjącego specyfiku preshave.
Mam dość wrażliwą skórę i coś, co naprawdę zmiękczyłoby zarost przed goleniem znacznie ułatwiłoby mi życie. Tymczasem mam wrażenie, że popularne kosmetyki zawierające w nazwie słowa "pre shave" nie dają żadnego zauważalnego efektu przed goleniem. W zasadzie to nie widzę różnicy nawet kiedy w ogóle ich nie używam.

Czy możecie polecić jakiś kosmetyk, który w waszym przypadku REALNIE zmiękcza zarost i zwiększa komfort golenia?

[Troip]

Mroovkoyad.
Więc tak, Realnie zmiękcza zarost :
Szampon do włosów dodany do gorącej wody w której myjesz twarz przed goleniem i piana z dobrego mydła lub kremu do golenia.
Jeśli chodzi o olejki i inne specyfiki preshave, to one działają głównie na skórę.
Ponieważ Im bardziej zmiękczona i nawilżona będzie skóra tym mniejsza szansa na podrażnienia, lub zacięcia.
Co ogólnie przekłada się na lepsze golenie.

Ja teraz testuję sobie przed wyrobieniem piany takie serum z ogórkiem i aloesem do twarzy w sztyfcie.
Efekt, czuć, że skóra jest bardziej miękka, dzięki temu goląc się agresywną maszynką nie muszę tak bardzo uważać.

[marcin19883]

Według mnie pre shave daje tylko lepszy poślizg. Najlepiej zmiękcza zarost ciepła woda z mydłem. Czyli myjesz twarz przed goleniem. Kolega @Troip ma rację. Jakieś mydło, szampon, olejek.

[Erais]

Więc tak, @Mroovkoyad : od tego zacznę, że też mam wrażliwą skórę. Od jakiś dwóch lat, jak nie więcej wogóle nie używam produktów z pod znaku preshave. Dlaczego?- otóż nie potrzebuję ich, bo używam dobrych mydeł, które właściwie zajmują się moją twarzą (Stirling, Barrister and Mann, WestMan, Goodfellas, Nuavia... mogę jeszcze wymieniać) Dobrą ochronę i pianę dla kiepskich mydeł daje kostka Cube, lepsze w moim odczuciu były jednak pre marki Proraso- najbardziej lubiłem biały, ale najlepszy jest (był) zielony; moje recenzje znajdziesz na forum. Kiedyś jeszcze używałem Edwina Jaggera- dobry, ale drogi. Jednym coś dają, innym nic nie dają, mnie osobiście: nie wiem, czy zmiękczały zarost, napewno zapewniały ochronę twarzy i lepszy poślizg.
.

[jaro82]

@Mroovkoyad: Jeśli wyrabiasz pianę pędzlem na twarzy to ta czynność powinna zrobić całą robotę w celu zmiękczenia zarostu - pod warunkiem mydła o dobrych właściwościach. Przed wyrabianiem oczywiście przepłukaj twarz gorącą wodą przez kilkanaście sekund. Natomiast gdy wyrabiasz w tyglu to chyba warto spróbować dedykowanego preshave'a lub olejku, który przez parę minut będzie działał na twarzy. U mnie wystarcza sama gorąca woda a pianę robię w misce i przez krótki czas na twarzy. Ja bym zaczął od przyjrzenia się mydłom i kremom, których używasz i oceny ich właściwości. Ostatnio do brzytwy i bardziej agresywnych maszynek sięgam wyłącznie po Tabaca. 

[oxen]

Po dwóch latach wróciłem do stosowania preshave w postaci czerwonego Proraso oraz kostki (sampel) Cube 2.0 Phoenix. Czy coś mi to robi? Szczerze mówiąc sam nie wiem, ale może działać to jak placebo. Używam więc na pewno pomaga zmiękczyć zarost Zawarte w składzie substancje zapewne w jakimś stopniu wpływają na zmiękczenie zarostu, ale raczej w niezauważalnym dla mnie stopniu. Pytanie, czy przypadkiem stosowanie preshave, a później dobrego mydła nie "gasi" właściwości samego mydła? W przypadku golenia się dobrym mydłem preshave raczej nie używam, ale stosuję praktycznie zawsze podczas golenia się mydłem słabszej jakości.

[marcin19883]

Mi pre shave zielony Proraso pomógł, gdy robiłem złą pianę. Pierwsze przejście było idealne, potem następne dużo gorsze, kiedy pre shave się zmył.

[Mroovkoyad]

Dziękuję za odpowiedzi. Potwierdzają one moje spostrzeżenia, czyli: dobór właściwego mydła jest stokroć ważniejszy niż jakikolwiek preshave.
Chyba odpuszczę zatem preshave'y i nie będę oszczędzał na mydle.