Obecnie korzystam z olejku pre shave Simpsons Sandalwood. Moja opinia bazuje na dwukrotnym jego użyciu (dostałem go jako świąteczny prezent). Olejek ma dobre właściwości zmiękczające, jest tłusty, ale łatwo się wchłania i skutecznie oblepia zarost. Moja skóra dobrze go toleruje. Problematyczne jest tylko jego wydobycie z buteleczki. Ponieważ aplikuje się go przez wąski otwór, trzeba się namęczyć, aby te tłuste krople się z niej wydobyły

. Zapach jest taki nijaki, słaby, raczej neutralny, co może być zaletą i wadą, zależy kto co lubi.