Autor Wątek: Szlachetne zdrowie...  (Przeczytany 4615 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kornel

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 200
  • Podziękowań: 6
  • Miejsce pobytu: Głogów
  • Wiek: 33
Odp: Szlachetne zdrowie...
« Odpowiedź #60 dnia: Marca 21, 2023, 17:52:47 »
Współczucia, wiem że dużo sił ci potrzeba.
Moją żona choruje od 3 lat na nieuleczalny w jej przypadku nowotwór, wszystko jest na mojej głowie, czasem brakuje sił, to normalne że łapie nas dół, nie jesteśmy robotami.

Offline T800

  • Stały bywalec.
  • *****
  • Wiadomości: 1247
  • Podziękowań: 26
  • Miejsce pobytu: Rybnik Piaski
  • Wiek: 46
Odp: Szlachetne zdrowie...
« Odpowiedź #61 dnia: Marca 21, 2023, 18:09:45 »
Najgorsza jest ta pustka i samotność Ja się Mamą opiekowałem karmiłem myłem ostatnie 2 lata Jak teraz patrzę na Jej puste łóżko  :'( Niekiedy mam ochotę iść do Niej ale wiem to już zakrawa na szpital psychiatryczny a Ty Kornel przytul Żonę tak mocno powiedz że T800 kazał
« Ostatnia zmiana: Marca 21, 2023, 18:13:16 wysłana przez T800 »

Offline Mokasyn86

  • Stały bywalec.
  • *****
  • Wiadomości: 924
  • Podziękowań: 39
  • Miejsce pobytu: Gliwice
  • Wiek: 37
Odp: Szlachetne zdrowie...
« Odpowiedź #62 dnia: Maja 06, 2023, 21:58:41 »
Dzisiaj był pogrzeb córki od mojego dobrego kolegi. Dziewczynka żyła 3 miesiące. Ich pierwsze dziecko. Nie życzyłbym czegoś takiego najgorszemu wrogowi.