Muhle R41

[piotrek86]

Golił się ktoś maszynkami z otwartym grzebieniem od Muhle ? Bardzo agresywne ? Jak pojawi się coś grosza to myślę o zakupie R101.

[degotia]

Goliłem się długo Muhle R41 i Mercur 11C dla mnie wcale nie były agresywne, moje ulubione sprzęty. Jak pisałem w innym wątku Muhle R89 jak dla mnie bardziej "odświerzała" twarz. Otwarty grzebień fajnie goli kilkudniowy i twardy zarost. Ja bardzo lubiłem temaszynki. Moge je polecić nawet początkującym.

[zami]

Ja nie jestem początkujący a Muhle 41 (otwarty grzebień) to dla mnie morderca. Jedna z najbardziej agresywnych maszynek jakie miałem w rękach. Najdrobniejsze nierówności skóry ścina bez litości.
Zazdroszczę Ci cery.

[gombrowitch]

http://www.youtube.com/watch?v=L0zM520-WUw#ws

Jemu też nie poszło, a przecież co nieco używał takich sprzętów. ;P

[zenek]

dlatego miedzy innymi wybralem brzytwe, ostrze jest calkiem na wierzchu a golac sie z wyczuciem nierownosci na twarzy zostaja nietkniete. Wynika to chyba ze sposobu trzymania, inaczej rozkladaja sie sily.

[degotia]

Zgadzam się z Tobą Zenek. Brzytwą jakoś nie zcinam sobie krostek itp rzeczy powstających czasem na skórze a żyletką różnie bywało jak nie zauważyłem czegoś w porę to ciach i nie ma  . Uzywając brzytwy po jakimś czasie wyczucie nacisku jest lepsze niż w przypadku maszynki ale sięgając czasem po maszynkę pozostaja nawyki . brzytwowe i golenie też jest łagodniejsze. W przypadku brzytew zauważyłem, ze także sposób ostrzenia ma wpływ na urazowość, tzn. ostrząc a raczej wykańczając brzytwę z użyciem taśmy na grzbiecie (tworzymy drugą płaszczyznę i zwiększmy kat ostrza) brzytwa daje większy margines swobody w trzymaniu i kącie ustawienia względem twarzy.

[peseriusz]

Również potwierdzam powyższe!

[krysstek]

Właśnie jestem po pierwszym goleniu Muhle R41 (wersja wprowadzona w końcówce 2012 r.). Maszynka użyta była z żyletką Personna, dodatkowo wykorzystałem preshave Proraso (zielony) i białe mydło, też Proraso. Efekty, krótko mówiąc- rewelacja. Przy dwudniowym zaroście (twardy i gęsty) PN osiągnięta praktycznie po dwóch przejściach, w tym drugie było "pod włos". Ponoć jest to maszynka agresywna. Jednak w moim przypadku, obyło się bez strat w obliczu i tak zastanawiam się, co trzeba robić, aby była zagrożeniem dla facjaty. Naprawdę wystarczy mieć "lekką rękę" i podstawy techniki. Wrażenie robi waga sprzętu i jego wykonanie. Co prawda była to dopiero pierwsza próba i mam tylko porównanie tylko do Timora 1322, ale jak tak dalej będzie, to chyba mam już maszynkę, która spełnia wszelkie moje wymagania.

[Tjall]

Jestem ciekaw Twoich dalszych wrażeń krysstek. Zainteresowały mnie ostatnio maszynki z otwartym grzebieniem. Czytałem dość sprzeczne opinie na temat ich agresywności, chyba zależy od rodzaju sprzętu. W moich obawach chodzi oczywiście o nierówności na twarzy, jak pieprzyki.

[Rabarbar]

Faktycznie jest o tej maszynce sporo sprzecznych opinii. Myślę, że najwyższa pora trochę ją odmitologizować. Przecież to też jest sprzęt dla ludzi. Myślę, że wystarczy trochę wprawy i można się nią bardzo fajnie golić.

Gratuluję zakupu krysstek.  Wrzuć koniecznie zdjęcia.

[krysstek]

Tjall idealnie gładkiej cery to ja na pewno nie mam, ale nie stanowiło to żadnego problemu w trakcie golenia.
Zresztą, jak można zobaczyć na różnych forach, aktualna wersja R 41 jest oceniana, jako o wiele mniej agresywna niż poprzednia ( którą nazywają Wampir i Bestia, pochlastał się nią mantic). Mądrzy ludzie za granicą obfotografowali i zmierzyli dwie ostatnie wersje. Wyszło im, że poszerzona została ( o ok. 1,4 mm)  górna płyta głowicy , zmieniony też został jej kształt. Dało to zmianę ekspozycji ostrza żyletki. W efekcie R41 została "oswojona" i złagodniała.

[Vyborny]

Gdy byłem w posiadaniu Merkura 41C również rozwiałem mit o agresywności otwartego "grzebyka". Precyzyjniej czułem ostrze niż w przypadku grzebienia zamkniętego. Graruluję zakupu krysstek, czekamy na dalsze obserwacje.

[oski]

Zresztą, jak można zobaczyć na różnych forach, aktualna wersja R 41 jest oceniana, jako o wiele mniej agresywna niż poprzednia ( którą nazywają Wampir i Bestia, pochlastał się nią mantic). Mądrzy ludzie za granicą obfotografowali i zmierzyli dwie ostatnie wersje. Wyszło im, że poszerzona została ( o ok. 1,4 mm)  górna płyta głowicy , zmieniony też został jej kształt. Dało to zmianę ekspozycji ostrza żyletki. W efekcie R41 została "oswojona" i złagodniała.

A przy tym spadła też ekstremalność golenia tym sprzętem Pewnie łagodniejsza wersja będzie się cieszyła większą popularnością i trochę spowszednieje.

[Szabas]

To dobrze, bo chodzi za mną otwarty grzebień.
Przydałoby się mieć jakiegoś reprezentanta na łazienkowej półeczce.

[gombrowitch]

(...) Obiecałem fotki nowego zakupu który doszedł dziś:  maszynka muhle r41rg open comb (...)

andres88pl, i jak w porównaniu z Edwinem? Równie łagodna?