Kupiłem ww. mydło jakoś na początku października zanim powstał o nim wątek na forum. Było też to moje pierwsze mydło do golenia na mokro, wcześniej korzystałem z pianek do golenia nivea. Do zakupu skusiła mnie stosunkowo niska cena jak za mydło z tyglem (było wtedy w promocji) i dostępność "od ręki".
Długo walczyłem z tym mydłem, wytworzenie piany która będzie się trzymać więcej niż 20 sekund jest niemożliwe dodatkowo bardzo trudno zmywa się je z twarzy, przynajmniej moją cerę, strasznie wysusza.
Bardzo długo miałem problemy z podrażnieniami po goleniu, próbowałem wszystkiego aby temu zaradzić: gorące kompresy przed goleniem, olejki, kremy przed goleniem, golenie ciepłą jak i zimną wodą. Nawet jeżeli po goleniu nie miałem czerwonych śladów na skórze to sama cera była strasznie podrażniona i niesamowicie piekła.
Ostatnio przy zakupie żyletek kupiłem na spróbowanie próbkę kremu do golenia proraso i to był strzał w 10, moje wszystkie problemy z podrażnieniami zniknęły. Jeszcze kilka razy próbowałem użyć mydła bulldog do golenia z marnym skutkiem, po ostatnim goleniu wku***łem się i wywaliłem to co zostało z mydła do kosza.
(Mydło jest bardzo twarde ale o dziwo zużyłem go sporo, została chyba 1,4 krążka)
Tygielek oczywiście sobie zostawiłem, bardzo ładny

Dziś rano w tygielku wylądowało starkowane mydło Muhle z aloesem, wątpię by jakiekolwiek mydło zmieściło się w tym tyglu tak jak oryginalne. Dno ma dosyć spore wybrzuszenie a sam tygiel do najmniejszych nie należy (ok. 8,5cm średnicy)
Podsumowując
NA PLUS:
+Dostępność od ręki w drogeriii
+Ładny tygielek
+Wkłady i tygiel z mydłem ekologicznie zapakowane bez plastiku
NA MINUS:
-Niemożliwe wytworzenie trzymającej się piany
-Brak jakichkolwiek właściwości pielęgnacyjnych
-Zapach, początkowo ładny cytrusowy, po kilku tygodniach użytkowania mydło zaczęło po prostu śmierdzieć
Zakup mydła komukolwiek stanowczo ODRADZAM
PS. mała uwaga co do tygielka, pokrywka nie jest niczym zabezpieczona i po 3-4 miesiącach przebywania w wilgotnym pomieszczeniu lekko się odkrztałciła i nie leży "płasko" na tyglu.