Szkoda, że stare, dobre, polskie, oldschool-owe zapachy tak ciężko dostać, są niedrogie i mają swój "klimat", a w drogeriach na półkach królują Isany, Nivea, Str8, Adidas, L'oreal i temu podobne. Jeszcze się nie spotkałem, żeby w jednym miejscu móc zakupić (stacjonarnie czy przez internet) Przemysławkę, Fiorda, Lidera, Warsa, Brutala, Korsarza itp. Żeby skompletować cały zestaw "dawnych zapachów" (za cenę 1 wody z tzw.wyższej półki) trzeba się nieźle napocić;)