@tom106 "... A mydełko czeka na mnie w paczkomacie, akurat dziwnym trafem przechodziłem obok. Podejdę, obejrzę sobie ten paczkomat, i odejdę. Wtedy będę miał silną wolę. No, nie interesuje mnie teraz te mydełko. Ale co to za silna wola, tak popatrzeć i sobie odejść. A, wyciągnę te mydełko, żeby nie wróciło do nadawcy. Wyciągnę, i nie otworzę. Idę do domu, mam w siatce te super mydełko. Jestem z nią sam na sam. Idę do swojego mieszkanka, i jestem wniebowzięty, że mam tak silną wolę. Postawię sobie te mydełko na stole. I niech sobie stoi, dopóki nie wykorzystam starego mydła. Nie... otworzę paczkę, zobaczę czy dobre mydło wysłali. Dobre wysłali. Położę ją sobie tutaj. O! Wogóle mnie nie interesuje te mydełko. Takie ładne opakowanie, a ja nic. A nie... ja te mydełko, otworzę, powącham, i odstawię. Ale ładny zapach. No to nabiorę kawałeczek, wrzucę do tygielka, i wyrobię pianę, zobaczymy jaka piana wychodzi z tego mydełka. Piana jak majonez, cudo ! Tylko co teraz z tą pianą zrobić, przecież jej nie spuszczę do zlewu

"
