Po kilku sugestiach postanowiłem sprawdzić to na własnej skórze. Argument o niezniszczonym grzbiecie przemowił do mnie gdy na kamień połozyc miąłem Dovo Junior. Pierwsza taak moja ładna niezniszczona brzytwa. Zatem nakleiłem te taśme, i wziałem ja na Naniwa 1000/3000 aby wyprowadzic KT, a potem Norton 4K z zawiesiną z Naniwy 1000, potem na samej wodzie, no i na 4K. z zawiesina z Naniwy 3K, potem czysta woda.
Ogolnie to srednio mi sie ostrzyło jakos. Nie podoba mi sie jak tasma pracuje na kamieniu, przypomina mi to troche sex w gumce. Nie ma tego czucia. No chyba ze sa tasmy co lepiej pracują na kamieniu.
Srednio tez podoba mi sie sama KT. nie jest idealnie rowna na calej dlugosci. Na srodku jest szersza na koncach wezsza. Byc moze czegos nie umiem, ale mysle, ze zjechanie grzbietu by w tym pomogło (ha ha, ale przeciez ja nie chcialem miec zjechanego grzbietu - i teraz dylemat

Potem brzytwa na pas poszła, i ogoliłem nią zarost jedniowy. Wrazenie ciekawe, gdyz pierwszy rz tak duza i ciezka brzytwa sie gole, szlo to inaczej niz innymi brzytwami, choc efekt docelowy ten sam.
Bede musial kiedys oddac te brzytwe do super speca, aby zobaczyc jaka jest roznica w goleniu, gdy ktos naostrzy extra.
Gdyz slynnego testu wlosa jeszcze mi brzytwy nie przechodza.
