Witam,
Poszukuję odpowiedzi na pytanie jaką maszynkę wybrać jako drugą. (pierwszą jest klasycznie Wilkinson Clasic)
Trudność w wyborze polega na tym, że maszynki używam do podgalania nad i pod brodą. Raz/Dwa razy w tygodniu i w związku z tym technologicznie odpowiednim wyborem do mojego twardego zarostu była by konstrukcja z otwartym grzebieniem i to dość agresywna. Z drugiej, czy początkujący - jak ja nie będzie sobie czymś takim za każdym razem podrzynał gardła? Nie mogę niestety naciągać skóry przy goleniu, bo nieuzbrojoną ręką muszę podtrzymywać brodę aby nie zasłaniała widoku

.
Myślałem o maszynce Fatip Cromato Grande. A może Muhle r41 - ta uwiodła mnie swoim wzglądem, choć czytałem że niebezpieczna z niej zabawka

Czy każdą maszynką da się po pewnej praktyce przyjemnie golić? A może jednak zdecydować się na coś zamkniętego i nie ryzykować frustracji?
Chciałbym zakupić maszynkę na lata w budżecie do około 150zł.
Pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc
