Zużyte żyletki.

[arkus]

Przez ostatnie 25 lat byłem malarzem budowlanym. Wszelkie ostrza wymienne i żyletki wrzucałem do jakieś puszki z wyciętym otworem.
Po częściowym zapełnieniu, puszka lądowała pod kołem mojego auta i po sprasowaniu na złomowisku. Teraz mam pojemnik Feather'a. Jeszcze go nie sprasowałem 

[tysonic]

Ja mam słoik po ogórkach i szacuję, że dam radę go zapełnić tak mniej więcej za 10 lat

[Kamilmcmxc]

Używam metalowego pojemnika po herbacie, wyciąłem tylko otwór w wieczku i sprawdza się.

[Pajunk]

Jak to kiedyś robiono w USA 

[juanito]

Zapewne temat już był , ale zapytam : co robicie ze zużytymi żyletkami ? to znaczy jak wyrzucacie ? Pytam , bo nie chciałbym aby jakiś pracownik od recyklingu pociął sobie ręce przy segregacji ...

[Troip]

Weź puszkę po jakimś napoju, np coli, zrób cienki otwór i wrzucaj do niej zużyte żyletki.
W ten sposób nikomu nie stanie się krzywda

[SP3CtRUM]

Jest o tym cały temat na forum:
https://www.brzytwa.org/forum/index.php?topic=242.0

Ja personalnie używałem porcelanowej skarbonki - którą zamówiłem, dedykowaną, z grafiką forum.
Ale po pewnym czasie doszedłem do wniosku, że jak ją zapełnię - to nie będę do końca wiedział co z nią zrobić.
Mam też dedykowane pojemniki aluminiowe - to dobre rozwiązanie.
Ale najlepsze - dla mnie - to specjalny, mały pojemnik na odpady medyczne - do kupienia na Allegro za kilka PLN. Czerwony. Wrzucam tam i żyletki i inne odpady typu medycznego.
Jak się zapełni - to pojadę do szpitala i poproszę o utylizację. Jak będzie potrzeba - uiszczę stosowną opłatę. Ale po prostu jak doszła do mnie myśl, że są ludzie, którzy muszą po nas segregować tego typu syfy - to wolę zrobić z mojej strony tyle ile się da.
Bo pamiętajcie - osoby obsługujące śmieciarkę (taki pojazd) to nie śmieciarze. To osoby obsługujące śmieciarkę, to my jesteśmy śmieciarzami

Edit:
o taki pojemnik
https://www.brzytwa.org/forum/index.php?topic=242.msg231015#msg231015

[juanito]

Mam takie specjalną puszkę na żyletki , ale jest juz w połowie zapełnione i za jakiś czas będę musiał opróżnic - i co zrobić z tymi żyletkami potem ?

[SP3CtRUM]

@juanito - jak masz puszkę, w której zbierasz żyletki - jak się zapełni to po prostu podjedz do lokalnego PSZOK i oddaj do utylizacji.

[les]

Można też kupić specjalny pojemnik, taką jakby skarbonką, do którego wrzucasz zużyte żyletki, a po wypełnieniu do odpadów metalowych, bo żyletki z niego nie wypadają.

[dariuszdomagala]

@les z tym nie wypadaniem to bym raczej był ostrożny.
Pojemnik Rockwell ma otwierane dno, które szczególnie mocno się nie trzyma a z pojemnika Feather regularnie wytrzepywałem żyletki jak mi młody wyklejanki na okiennych szybach robił.
Ogólnie to chyba każdy pojemnik przed wrzuceniem do kontenera należało by zakleić taśmą. Opisać też nie zaszkodzi.

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

[juanito]

Nie wiedziałem że te ''kupcze'' pojemniki są jednorazowe ... no ale trudno

[Mokasyn86]

Przecież można żyletki wrzucić do plastikowego pudełka np po surówce, zakleić taśmą klejącą przezroczystą, opisać czerwonym flamastrem "żyletki". Po co wyrzucać coś, co może służyć przez następne lata ? Jeśli ma otwierane dno, lub żyletki można wydobyć przez otwór wlotowy, odwracając pudełko do góry nogami, no to w czym jest problem ? 

[Turtle]

Ja mam puszkę po litrowym Faxe - jakiś wikiński limitowany motyw.
Wystarczy chyba do końca życia   

[Logiełka]

Ja zbieram w pojemniku Rockwell, po jakimś czasie wyjmuję (denko się otwiera), wypijam piwko i wrzucam do puszki. Puszka pod but, ładnie zgniotę i wyrzucam do pojemnika na suche lub przejeżdżając koło złomu oddaję. Nalepkami plaster z napisem żyletki.