Ciekawe jest, kiedy brzegi tnące zaczęły mieć własną osobowość

tzn. być domieszkowane i utwardzane liniowo, a reszta miękka i bez właściwości do ostrzenia...
Mam kilka takich przedwojennych utworków golących, zahartowanych na krucho w całości - łamały się czasami już przy nierównym ułożeniu i skręceniu MNŻ !
PozdrA.