Mam ostateczne rozwiązanie na żyletki!
Wygląd - może kogoś odstraszy
Bezpieczeństwo - dziecko nie ma szansy się skaleczyć, dorosły musi pogłówkować, żeby rozbroić
Jak jednak żyletka potrzebna - chwila pomyślunku i da się wyciągnąć bez ingerencji w bezpieczeństwo pudełka
zasada jednego pojemnika - zachowana
cena +/- 3 zł
No i jeśli ktoś chce, można opisać - datę początkową, zapełnienia i materiał





Po wrzuceniu żyletki oczywiście zamykamy sprężysty "pstryczek" i pudełko jak nowe

Nie muszę chyba dodawać, że taki pojemnik, o którym wszyscy wiedzą, że jest na żyletki może być na jakieś inne skarby

>:D
