ISANA

[Robson]

Nie, to nie jest normalne. Wystarczy zerknąć do naszej Wiki na inne żyletki, w tym również na Isanę: https://brzytwa.org/wiki/index.php?title=Plik:Zyletka_Isana.jpg

[Łapacz z Sacramento]

Nie używałem ich (made in Germany) zbyt wiele, ale maiłem dobre doświadczenia, wbrew forumowej opinii, zwłaszcza z r41. Skoro przenieśli produkcję do Wietnamu i takie rzeczy mają, to może warto  zakupić stary wypust. Pewnie za jakiś czas staną się rarytasem jak London Bridge etc.

[Robson]

Jak dla mnie mogą zniknąć całkowicie  , nigdy nie potrafiłem się z nimi "dogadać".

[PontiacBandit]

Nie, to nie jest normalne. Wystarczy zerknąć do naszej Wiki na inne żyletki, w tym również na Isanę

To nie tak że każda tak wygląda, ale 4 na 10 w paczce, z czego ta którą pokazałem miała największe.

[Robson]

Tak naprawdę żadna nie powinna mieć takich "zadziorów" bo jak pokazuje Twój przykład można sobie zrobić krzywdę.

[reza]

Te żyletki to jakiś  odpad chyba

[dynks]

Ło panie to z tego vietnamu tylko buty zostało nosić i patrzyć na język 

[kemot]

Nigdy za nimi nie przepadałem, ciekawe jak przeszły kontrolę jakości i ciekawe czy to tylko opakowanie bądź partia tak wygląda.

Wysłane z mojego RMX2002 przy użyciu Tapatalka

[bartgee]

To nie tak że każda tak wygląda, ale 4 na 10 w paczce, z czego ta którą pokazałem miała największe.

Kupiłem te wietnamskie Isany w piątek. Dzisiaj się im przyjrzałem pod lupą. Każda z 10 szt. ma po 2 zadziory z jednej strony żyletki. Po drugiej nie. W ogóle te żyletki pod lupą wyglądają, jakby były klepane "u Wieśka w garażu". Chyba zostaną w moim pudełku z żyletkami jako ciekawostka, raczej nie zdecyduję się ich użyć. Niemieckiej Isany nie miałem nigdy, ale widziałem foto na naszej wiki.

[ŁukaszC4]

Dzisiaj pierwszy raz użyłem Isany made in Vietnam (Kupiona w zimie albo na wiosnę) które są pakowane w biały papierek bez żadnych napisów ani rysunków.Blaszka też bez żadnych napisów ani logo.Są zadziory a do tego jeden bok żyletki wystaje dużo bardziej od drugiego.Samo ostrze wygląda jakby leżało równo tak jak trzeba.
W ogóle nie uważałem na to przy goleniu i nie zrobiłem sobie krzywdy mimo że dokładnie gole dziurki przy nosie ale nie lubię tej żyletki bo jest dla mnie zbyt tępa
Pod względem ostrości to coś jak Voskhod albo Derby Premium tylko w takim jeszcze mniej komfortowym wydaniu.

[mao73a]

Ja uwielbiałem te żyletki w wersji "Made in Germany". Jedna wystarczała mi na 4-5 dobrych goleń. Były dość tanie i łatwo dostępne. Kupowałem je hurtem, jak były na promocji. W zeszłym tygodniu skończył mi się właśnie taki hurtowy zakup sprzed 1,5 roku i zakupiłem nowe. Bardzo jestem rozczarowany tymi "wietnamskimi" bez napisów. Nie są takie ostre i po 1-2 goleniach tracą całkiem właściwości. Niestety znowu zakupiłem je hurtowo, bo nie zwróciłem uwagi na inne opakowanie przy zakupie  .

Polećcie mi proszę inne żyletki. Jakie wg Was są porównywalne do "starej" Isany?
Próbowałem Astry (2 rodzaje) i Treet Dura Sharp (stal węglowa) ale nie polubiliśmy się.
Feathery też odpadają, ze wzgl na cenę.

[spartis]

Personna Platinum - ew. wersja podobna, ale nieco lepsza moim zdaniem - Gillette Silver Blue.

[Kamilmcmxc]

Skuszony promocją w końcu kupiłem paczkę tych żyletek i jestem zaskoczony, wychodzi mi bardzo komfortowe golenie, żyletki zmieniam zawsze pod koniec tygodnia i nie mam z nimi żadnego problemu, albo trafiłem na lepszy wypust albo po prostu Isany mi podeszły tak jak np. Personna, którą uważam za mojego gralla (nie używałem wersji produkowanej w Niemczech).