Zaczynając się golić mnż kupiłem sobie żyletki Derby. Niedługo potem kupiłem na próbę polecane na froum ISANY. Wtedy odniosłem wrażenie, że faktycznie są one podobne do Derby, jednak to te pierwsze bardziej mi pasowały. Później zapomniałem o nich na dłuższy czas.
Ostatnio postanowiłem, że jeszcze raz przetestuję ISANY. Mając teraz więcej doświadczenia z żyletkami innych marek mógłbym je ocenić bardziej obiektywnie. Efekt był taki, że po pierwszym goleniu żyletka wylądowała w koszu. Golenie nią nie było przyjemne. Czułem że ciągnie zarost już przy pierwszym przejściu. Żałuję, że nie zmieniłem żyletki w trakcie golenia na inną. Dokończyłem golenie ISANĄ i skończyłem z lekkim podrażnieniem.
Ja wiem, że do ISANY już nie wrócę. Żyletki Perma-Sharp, Astra SP, czy chociażby Polsilver SI sprawdzają się w moim wypadku znacznie lepiej i wiem, że używając ich mogę liczyć na komfortowe golenie.