Witam wszystkich. Trzy lata temu, na 18 urodziny dostałem pierwszą maszynkę na żyletki (od kolegi, tanią z Wilkinsona i zapas około 100 żyletek Feather). Miałem żel w puszcze i zacząłem się tak golić. Jednak wróciłem do Gillette, sam nie wiem dlaczego, bo doszedłem do wprawy i golenie się żyletkami nie zajmowało mi bardzo dużo czasu. Ale to bez znaczenia, teraz chcę wrócić do maszynki na żyletki. Powodem jest taka "zachcianka" ale też mam nadzieję, że dzięki temu poprawi mi się cera. Po goleniu pojawiają się czerwone kropki (nie podrażnienie) i nie wiem z czego to się bierze. Ostatnio przez dwa tygodnie się nie goliłem i cera idealna, żadnych krostek. U fryzjera się dowiedziałem, że to może wina chemii z żelu do golenia i pasków nawilżających w mojej maszynce.
Zarost mi szybko rośnie, golę się codziennie rano a i tak po goleniu mam czarne kropki - golę się na dwa przejścia, z włosem i skos.
Używam obecnie Gillette Fusion5 Proglide i planuję kupić cały zestaw do tradycyjnego golenia. Nie wiem co zrobić z maszynką, czy używać Wilkinsona, czy kupić nową. Powiem szczerze, że golę się nią bardzo dokładnie i jestem zadowolony, więc nie wiem, czy jest sens przechodzić na wyższą półkę. Ale może coś polecicie i doradzicie, że warto kupić coś innego. W mydle pewnie też jest chemia, ale może jesteście w stanie polecić coś co ma jej najmniej? Widziałem dobre opinie o Proraso, ale które? Oraz czego potrzebuję przed goleniem i po goleniu, co się najlepiej sprawdza? Przed goleniem używałem żelu Gillette, po goleniu balsam też Gillette, o ile żel wyrzucę to balsam może będzie ok? Czy też do kosza, a kupić coś innego?
Mam w domu nowy pędzel Omega, kosztował około 40-50 zł i myślę, że go zostawię. Opinie czytałem że są ok i zupełnie wystarczy. Chyba, że polecacie coś lepszego w tej półce cenowej? Nie muszę być świętszy od papieża i wydawać kilka stówek na sam pędzel.
Trochę się rozpisałem więc podsumowując:
- mam maszynkę na żyletki Wilkinson, dla mnie wystarcza i potrafię się nią ogolić idealnie - kupić coś z wyższej półki, czy zostawić skoro jestem zadowolony?
- jakie mydło wziąć, żeby było jak najmniej chemii i w miarę dobrze się "używało"?
- co przed goleniem i co po goleniu?